Kolacje mają kompleks.


Drodzy Kolacjowicze!

Na najbliższym spotkaniu Kolacji Literackich porozmawiamy na temat pewnej znanej powieści opowiadającej o Żydzie-antysemicie i jego rodzinie, o zgubnych skutkach masturbacji i uganiania się za gojkami, o kompleksie Edypa a rebours, o religii nie tylko żydowskiej, o głupich Polakach, o tym dlaczego gojowskie nazwiska są lepsze od żydowskich, jak również trochę o Ameryce i dużo o genitaliach.

Ta książka to „Kompleks Portnoya” Philipa Rotha, wydany circa 50 lat temu, ale jakże ironicznie-gorzko-zabawny i dziś!

(W tej książce naprawdę to wszystko jest, nie kłamiemy).

Spotkanie odbędzie się w poniedziałek 25. listopada w Tarabuku (na Browarnej 6 w Warszawie), zaczynamy jak zawsze o 20:00.

Chętnym prześlemy tekst powieści w PDF, wystarczy się do nas zgłosić za pośrednictwem FB lub pod mailem kolacjeliterackie@gmail.com lub przez wiadomość prywatną do kogokolwiek z prowadzących lub jakkolwiek inaczej :)

Zapraszamy!